Ten smak przyniosłam z przedszkola. Wszystkim dzieciakom ciekła ślinka, kiedy na obiad były buchty. Moja wegańska wersja w niczym nie ustępuje tym, które wtedy jadłam. Jest tańsza w przygotowaniu i pozwala zachować dobrą Karmę 🙂 W wersji na słodko podałam z syropem klonowym, w wersji wytrawnej z sosem warzywnym. Tu przepis podstawowy:
Składniki:
1 kubek letniej wody
200 g drożdży
ok. 400 g mąki
Szczypta soli
2 łyżeczki cukru
2 łyżki oleju
+ garnek/sito do gotowania na parze
Przygotowanie:
Do miski wlej wodę, rozkrusz drożdże, dodaj 2 łyżeczki cukru i 1 łyżkę mąki. Dokładnie wymieszaj, przykryj czystą ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce. Po ok. 20 minutach, kiedy roztwór zacznie pracować (na powierzchni pojawią się bąbelki) dodaj pozostałą mąkę, olej i sól. Ja użyłam robota kuchennego do wyrabiania ciasta. Dosypywałam mąki, aż uformowała się kula. Ważne, żeby nie przesadzić z ilością mąki. Ciasto powinno być mięciutkie, ale nie powinno lepić się do rąk. Kulę ciasta zostaw w misce, przykryj ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na ok. godzinę do wyrośnięcia.
Kiedy ciasto zwiększy swoją objętość ok. dwukrotnie, odrywaj kawałki wielkości dziecięcej piąstki i formuj kulki. Układaj je na sitku garnka do gotowania na parze zachowując odstępy (ciasto jeszcze wyrośnie podczas gotowania). Ja układam 6 klusek na jedną porcję gotowania. Gotuj ok. 20 minut, aż wyrosną i zrobią się miękkie i puszyste, lekko lepiące z zewnątrz.
Smacznego!
200 g drożdzy to chyba jednak za dużo ;p