Moje romanse z cukinią, kalafiorem i dynią rozpaliły we mnie namiętność do zup, których nigdy nie gotowałam. Mając już pewne doświadczenie na tym polu pokusiłam się o kolejny, kulinarny eksperyment, który niniejszym wchodzi na stałe do mojego menu. Ta dyniowa polewka z pewnością zasmakuje miłośnikom kuchni… węgierskiej.
Składniki:
1/2 dużej dyni
3 duże cebule
4 gałązki świeżego rozmarynu
olej
ocet jabłkowy
Przyprawy: wędzona papryka mielona, ostra papryka, pieprz, sól, curry, tymianek, cynamon, łyżeczka cukru
Opcjonalnie: kostka bulionu warzywnego
Woda
Przygotowanie:
1. Cebulę kroję w kostkę, dynię obieram, wypestkowuję, kroję w kostkę.
2. Na dnie dużego garnka rozgrzewam olej. Wrzucam cebulę i opruszam solą. Kiedy się lekko zeszkli dodaję całe gałązki rozmarynu i dynię pokrojoną w kostkę. Duszę pod przykryciem na małym ogniu ok. 10 minut co jakiś czas mieszając.
3. Po tym czasie dodaję przyprawy: sporo papryki wędzonej, paprykę ostrą i pieprz wg uznania, szczyptę (niewielką) curry i cynamonu, niewielką ilość tymianku. Mieszam i zostawiam na gazie do momentu, kiedy dynia będzie miękka.
4. Kiedy dynia zmięknie zalewam wszystko wodą tak, by przykryła zawartość garnka. Jeśli chcę użyć kostki bulionowej, to jest odpowiedni moment. Gotuję wszystko pod przykryciem ok. 20 minut.
5. Dosmakowuję cukrem i octem (użyłam go całkiem sporo, nim uzyskałam taki smak, o jaki mi chodziło).
6. Zdejmuję zupę z ognia, usuwam gałązki rozmarynu i blenduję polewkę.
Podałam tę zupę z ziemniakami utłuczonymi z dodatkiem podsmażonej cebulki.
Smacznego!
Komentarze