Uwielbiasz go.
Nowe, świeże, nieznane, ekscytujące, czyste, wreszcie coś…
Zmiana, której szukasz.
Odwrócenie wszystkiego o 180′.
Zaczynasz od nowa.
Pierwsze.
Całkiem nowe życie.
To, co znasz, co obecne TERAZ też kiedyś takie było.
Nowe, świeże, WOW.
Praca, relacje, miejsca, przedmioty, partner…
Wszystko, co cię teraz mierzi, czego nie chcesz, od czego uciekasz, co zwiesz „szarą codziennością” – też przez moment doświadczałeś jako WOW.
Podróżujesz, zmieniasz, otwierasz się na nowe, szukasz.
Szukasz, szukasz, szukasz i tęsknisz za WOW.
To WOW zdaje się być jedynym celem, który pragniesz ZATRZYMAĆ. Pragniesz, żeby to coś na zewnątrz zawsze wywoływało WOW.
Tymczasem WOW się kończy i ta sama „rzecz” staje się nudna.
Tak kończą się związki, kiedy tęsknisz za kimś nowym.
Tak kończy każdy aspekt życia, który przez „zasiedzenie” traci swój pierwotny urok w atmosferze zawodu, że „to nie to”.
Wszystkie przedmioty, jakimi się otoczyłeś, utraciły lub utracą z czasem to, co przez moment ci dostarczyły: nie samych siebie takimi, jakimi są, a tylko efekt WOW, którego doświadczasz wtedy, gdy patrzysz jak na pierwsze, patrzysz świeżo, niczego się nie spodziewasz, nie oczekujesz, nie wiesz. Pragniesz odkrywać, coraz głębiej.
Gdy tylko twoje spojrzenie zamiast otwartości zmieni się w „znam to tak dobrze, już wszystko wiem” – cudowna Rzeczywistość zostaje zastąpiona przez przeszłość.
Nie widzisz Prawdy, widzisz to, co chcesz widzieć i tak wymieniasz Cuda na złudzenia. Nieświadomy tego, co czynisz.
I szukasz dalej, łudząc się, że tamto to nie było TO.
I że TO poznasz po nieprzemijającym efekcie WOW.
Spójrz prawdziwie.
Co TWORZY efekt WOW?
Czy jest on związany z tym, co postrzegane, czy z samym postrzeganiem?
Efekt WOW jest W TOBIE.
Ty go czynisz swym świeżym spojrzeniem, przyznaniem w każdej chwili, że nie znasz, że to pierwsze.
Wybierając widzieć Rzeczywistość zamiast nakładki z wiedzy o tym, jaka ona jest, WIDZISZ, że wszystko wydarza się TERAZ.
Pierwszy i ostatni raz.
Ty się wydarzasz i twoje inspiracje, uczucia i emocje. I ktoś się wydarza. I coś się wydarza. Poranna kawa, choć było ich tak wiele, jest pierwsza. Spojrzenie jest pierwsze. Spotkanie jest pierwsze – nie doświadczysz uwikłań i „obciążeń”, czy wpojonej mentalności albo tego, że coś oddziaływuje „z poziomu nieświadomego”, kiedy WIDZISZ to, co jest. Kiedy patrzenie nie jest przesłonięte żadną koncepcją. Kiedy jesteś w otwartości i całkowicie pusty, głupi, niewiedzący niczego. Bez doświadczeń czyli bez przeszłości.
JESTEŚ i to jest Prawda. Wszystko inne to historie, którym „życie” daje tylko pamięć o nich i pragnienie nie-uwolnienia.
Życie historii to twoja śmierć TERAZ.
Wieczne niezadowolenie.
Nic cię nie zaskoczy na twoją własną prośbę – stąd brak cudów, które w otwarciu i świeżym spojrzeniu są wyłącznie.
Szukasz odmiany, ale zamiast ZOBACZYĆ ŹRÓDŁO – postrzeganie, gonisz za rzeczami, które inspirują świeżość spojrzenia tylko przez krótką chwilę.
Zmiana nie dotyczy rzeczy – to iluzja. Zmiana dotyczy sposobu postrzegania – tu jest Źródło Cudów.
Z miłością ?
Dominika Radwańska
Komentarze