Jeśli chodzi ci po głowie decyzja, by zupełnie zrezygnować z mięsa i produktów odzwierzęcych, ale wciąż masz wątpliwości czy dasz radę, przeczytaj poniższe wskazówki:
- Na starcie nie rezygnuj z ulubionych potraw, ale zastąp produkty pochodzenia zwierzęcego produktami roślinnymi. Np. jeśli lubisz zjeść na obiad ziemniaki, surówkę i mięso, zrób kotlet z groszku lub fasoli. Rośliny strączkowe są bogate w białko i bardzo sycące. Mięso smakuje tym, czym je przyprawisz, to samo możesz zrobić ze strączkami. Gwarantuję ci, że nie będziesz głodny.
TIP: Uniwersalny przepis na zastąpienie kotletów mięsnych roślinnymi: miej zawsze na podorędziu puszki fasoli (białej, czerwonej, bez znaczenia), groszku, ciecierzycy oraz rośliny strączkowe do namaczania przez noc (fasola, groch, ciecierzyca, soja etc.). Ta druga opcja jest zdecydowanie zdrowsza, ale nie zawsze będziesz mieć w zapasie 8-10 godzin. Drugi niezbędny składnik to bułka tarta, choć w przypadku braku czerstwe pieczywo również się nada. Trzeci kuchenny niezbędnik to blender. Zmiksuj strączki z ulubionymi przyprawami i bułką tartą/chlebem. Możesz dodać cebulkę pokrojoną w kostkę lub dodatkowe warzywa. Łyżka musztardy również wzmacnia smak. Formuj kotlety, klopsiki, kardminadle i smaż na rozgrzanym oleju dokładnie tak, jak robiłeś to z mięsem.
- Zadbaj o to, by zawsze mieć z czym zjeść kanapkę. Pasty kanapkowe czy pasztety, które zrobisz, przechowywane w lodówce, wystarczą na kilka dni. Możesz 1-2 razy w tygodniu poświęcić chwilę na przygotowanie jednej-dwóch past albo kupić coś w supermarkecie (pasztety sojowe, wędlina sojowa, hummus, tofu). Zachęcam jednak do robienia samodzielnie wszystkich potraw i past, bo ani smak ani skład kupnych gotowców nie budzą mojego zaufania.
- Zrób listę zakupów i dbaj o zaopatrzenie. O tym, co znajduje się w moich szafkach kuchennych pisałam w tym artykule. Zastanów się jakie produkty spożywcze o długim terminie ważności powinny być zawsze pod ręką i zaopatrz się w nie. Kiedy coś się kończy aktualizuj na bieżąco swoją listę zakupów, żeby uniknąć sytuacji „z braku laku, na wilczym głodzie poszłam na kebaba”. Wyposaż szafki i zamrażarkę.
- Na zakupach. Nie musisz korzystać ze specjalnych sklepów z droższą, wegańską żywnością – w warzywniaku znajdziesz wszystko, czego potrzebujesz. Możesz częściej odwiedzać targ, a wchodząc do supermarketu kieruj się przede wszystkim do stoiska z warzywami i owocami, a także tam, gdzie są mąki, kasze i ziarna. Nie musisz już dłużej przeglądać tych gigantycznych regałów z nabiałem – one cię nie interesują. Przy okazji przekonasz się, że przy kasie zostawisz mniej pieniędzy
- Planuj. Nie wykupuj całego warzywniaka. Pamiętaj, że świeże warzywa i owoce mają dość krótki termin przydatności. To, czego nie zjesz a najbliższych dniach zwyczajnie się zepsuje. Pomyśl o produktach sezonowych, poszukaj inspiracji na blogach i w serwisach wegańskich, zaplanuj co i kiedy przyrządzisz i zrób adekwatne zakupy.
- Rób przetwory i mrożonki.
Wiele potraw, które będziesz przyrządzać możesz zamknąć w słoiku lub w zamrażarce. Sól i czosnek to naturalne konserwanty, podobnie wszelkie produkty w zalewie octowej, jak np. marynowane klopsiki z okary. Buduj swoją małą spiżarnię i korzystaj z własnych przetworów kiedy nie będzie czasu i siły na gotowanie.
- Przejrzyj dania kuchni śródziemnomorskiej. Pesto i makarony często nie mają w swoim składzie produktów odzwierzęcych albo łatwo je wyeliminować, nie tracąc walorów smakowych potrawy. Poza tym są to łatwe dania jednogarnkowe, które prawdopodobnie już teraz lubisz.
- Inspiruj się. Czytaj blogi, serwisy wegańskie, szukaj w Googlach.
Pod tym linkiem znajduje się mój fanpage, gdzie udostępniam nie tylko własne przepisy kulinarne.
Tutaj znajdziesz najnowsze przepisy z najciekawszych, polskich wegańskich blogów.
Tu moja ulubiona grupa z vege przepisami.
Tutaj katalog gotowych produktów wegańskich.
To bardzo inspirujący wegetariański serwis, który polecam.
- Poproś o wsparcie. Przejście na dietę wegańską często wiąże się z byciem na wyższym poziomie świadomości, gdzie nie dominuje ego. Jest to stan życzliwości, bezinteresownej chęci pomagania, dzielenia się i wzmożonej empatii. Jeśli masz pytania lub wątpliwości, nie wiesz, nie rozumiesz lub potrzebujesz wsparcia merytorycznego, poproś o nie – tu lub w którejś z grup czy serwisów.
- Dalej masz wątpliwości czy dasz radę? Spróbuj i zobacz, co się stanie. Nie składaj żadnej publicznej deklaracji, nie czcij ostatniego zjedzonego kotleta. Słuchaj swojego organizmu i pozostań w zgodzie ze sobą.
Pamiętaj, że weganizm nie jest dietą – to tylko jeden jego aspekt. O tym, czym jest weganizm i jak jeszcze możesz wesprzeć swoim stylem życia życie innych istot przeczytasz tu.
Powodzenia!
Z miłością,
Dominika
Komentarze