- Umysł świadomy stanowi jedynie 3-5%, pozostałe 95-97% stanowi nasza podświadomość.
A zatem niezwykle rzadko nasze decyzje, wybory, preferencje (np. związane z jedzeniem, zakupami itp.) są efektem wolnej woli, w zdecydowanej większości przypadków to podświadomość nami „rządzi”.
- Nie ma takiej rzeczy wśród obiektów naszej codziennej percepcji, której podświadomość by nie zanotowała.
Nawet przelotne rzucenie okiem na obiekt, którym nie jesteśmy zainteresowani, obrazy, które pojawiają się w polu widzenia peryferyjnego (”kątem oka”), zasłyszany dźwięk czy słowa, na których się nie skupiamy, scrollowanie strony internetowej czy wertowanie książki bez zastanowienia, bez czytania słów, zostaje trwale zapisane w podświadomości. Dlatego m.in. firmy są skłonne płacić fortunę jedynie za to, że obejrzymy blok reklamowy, ogromne pieniądze są też przeznaczane na identyfikację wizualną marki itp. Nasza kreatywność i pojawianie się pewnych rozwiązań w życiu codziennym albo w ekstremalnych sytuacjach, a także wybory i preferencje też stamtąd pochodzą.
- Nasze reakcje pochodzą z podświadomości.
Człowiek, rzecz lub sytuacja może nas rozzłościć, przestraszyć, wprawić w rozpacz, przynieść ulgę – nie jest to obiektywna i uniwersalna akcja-reakcja na rzeczywistość (innymi słowy nie każdy zareaguje na daną rzecz tymi samymi lub podobnymi emocjami). Reakcje są związane z indywidualnym doświadczeniem z przeszłości (nawet bardzo odległej jak wczesne dzieciństwo czy okres prenatalny), a obecne doświadczenie działa jedynie jako wyzwalacz tamtych emocji. Stąd biorą się wybuchy gniewu, stany depresyjne, ekscytacja czy absolutny spokój, które czasem mogą się wydawać nieadekwatne do sytuacji.
- Nie można pozbyć się czegoś, co JEST.
Wyparcie i „usuwanie” z pamięci wybranych doświadczeń (tworzenie osobistego tabu, „o tym nie chcę mówić”, „o tym nawet nie chcę myśleć”, „nie chcę o tym pamiętać”) spycha je do podświadomości, skąd rządzą nami w sposób niekontrolowany. Ba, nawet nie zdajemy sobie sprawy, że tam coś jest. To trochę jak z trupem w szafie – jest smród ale nikt nie wie skąd i dlaczego śmierdzi. A wraz z upływem czasu trup się rozkłada, śmierdzi coraz bardziej, powoli cały pokój przesiąka tym zapachem. Jeśli go nie wyjmiesz i nie posprzątasz, za 10 lat śmierdzieć będzie cały dom, a za 20 nie będzie się można zbliżyć do bramy wjazdowej. Tak to działa w przypadku dziedziczenia chorób czy innych „klątw” rodowych, przekazywanych z pokolenia na pokolenie.
(Obszerne studium przypadków na ten temat zostało przedstawione w książce Anne Ancelin Schutzenberger „Tajemnice przodków”, wyd. Virgo, 2016)
- To, co w podświadomości zawsze będzie próbowało się za wszelką cenę wydostać.
Poprzez sny, fantazje, przejawy kreatywności i różne formy sztuki, wypadki i zbiegi okoliczności, choroby i dolegliwości, a w ostateczności, śmiertelne choroby i śmiertelne wypadki. Tak więc ilekroć coś się nam przytrafia, być może wciąż w snach powraca do nas ten sam motyw albo jakiś szczególny temat towarzyszy naszym działaniom twórczym, albo powielają się niechciane sytuacje, albo chorujemy od dawna na jakąś przewlekłą przypadłość, np. alergie, cukrzyca, łuszczyca lub bóle (głowy, pleców, mięśni etc.), obojętnie jak przekonywujące nie byłyby diagnozy i wytłumaczenia, są one jedynie pochodną praprzyczyny, która leży w podświadomości i to nią trzeba się zająć, jeśli chcemy prawdziwie się uwolnić.
- Podświadomość jednostki (danej osoby) nie jest ograniczona tą osobą, rozlewa się i łączy z podświadomością innych osób lub wchodzi i czerpie z większego kolektywu, zwanego zbiorową podświadomością (opisaną w pewnym stopniu przez C.G. Junga).Przykłady:
- odtwarzanie archetypów i postawy mentalne całych zbiorowości,
- współodczuwanie, również na odległość i poza wymiarem czasu (wrażliwi terapeuci „wiedzą”; osoby związane emocjonalnie mogą odczuwać, kiedy drugiej osobie coś się przydarza; działanie pola morfogenetycznego, np. podczas Ustawień systemowych),
- Znajdowanie właściwego rozwiązania czy dostęp do konkretnej wiedzy, kiedy jest nam to najbardziej potrzebne;
- Synchroniczność wynalazców – wiele razy w historii dwóch wynalazców dokonywało niezależnie tego samego, rewolucyjnego odkrycia w niedługich odstępach czasu (tak było np. z wynalezieniem fotografii w 1838 roku niezależnie przez Francuza Louisa Daguerrę i Anglika, Williama Henry’iego Foxa Talbota, którzy nie znali się i nie wiedzieli o swoich wzajemnych osiągnięciach). Coś, co raz trafiło do zbiorowej podświadomości JEST i jest dostępne dla każdego.
- Wróżbici i osoby nazywane medium (zaledwie niewielki procent tych, którzy taki zawód uprawiają) najprawdopodobniej czerpią z dostępnej im „puli” podświadomości.W zbiorowej podświadomości jest dziś każda rzecz, każda myśl i każde doświadczenie, jakie kiedykolwiek powstało w ludzkim umyśle.
- Podświadomość jest niesłychanie wrażliwa na sugestie
Pacjenci poddani hipnozie (stan, w którym świadomość jest „wyłączona”), którym sugerowano np., że mają uczulenie na róże, po przebudzeniu gdy spojrzeli na róże zaczynali kichać. W stanie hipnozy możemy zasugerować podświadomości niemal wszystko, co później objawia się somatycznie lub fizycznie. W książce „Potęga podświadomości” Joseph Murphy prezentuje techniki autosugestii, których efektem jest „przydarzanie się” pożądanych przez nas rzeczy, włącznie z dobrobytem materialnym i zdrowotnym. Bywa też, że poprzez sugestię realizujemy samospełniające się przepowiednie – np. sprawdza się nasz horoskop albo szkolne fatum, że u profesora X nikt nie zdaje za pierwszym podejściem, albo gdy jesteśmy głęboko przekonani, że nie dostaniemy tej pracy, oczywiście jej nie dostaniemy. Gdy święcie wierzysz, że w piątek trzynastego spotka cię fala pecha, jak myślisz, co się stanie?
- Podświadomość nie słyszy słowa „NIE”
Zdanie skonstruowane w taki sposób: „Nie chcę spaść ze schodów” brzmi dla podświadomości: „Chcę spaść ze schodów”. W połączeniu ze wspomnianą wyżej wrażliwością na sugestie, może z tego wyjść niezła katastrofa, tzn. możemy dostać dokładnie to, czego się najbardziej boimy i czego sobie nie życzymy. Najprostszym sposobem, by uniknąć niepożądanych autosugestii jest takie przeformułowanie myśli, żeby miały konstrukcję pozytywną, np. „Chcę zejść gładko i pewnie po schodach”.
- Podświadomość zwraca uwagę na to, co uzna za ważne
Kiedy chciałam kupić samochód określonej marki nagle dostrzegłam, że po ulicach jeżdżą głównie te samochody, kobieta, która planuje mieć dziecko widzi wszędzie kobiety w ciąży, a ktoś, kto boi się napadu na dom zewsząd odbiera nieprzyjemne informacje o napadach. Podświadomość może nam w ten sposób płatać figle, np. patrząc na stół, gdzie jest mnóstwo rzeczy nie dostrzegamy tej, której szukamy. To nie nasza nieuważność, tylko złudna percepcja kierowana przez podświadomość, dlatego w takich sytuacjach warto poprosić kogoś, by spojrzał „świeżym okiem”.
- Podświadomość WIE
Ilekroć mówisz nieprawdę, robisz coś, z czym się wewnętrznie nie zgadzasz, udajesz coś lub kogoś, nawet przed samym sobą, innymi słowy, ilekroć jesteś niespójny, w twojej podświadomości powstaje konflikt. Długotrwałe bycie w stanie takiego konfliktu (np. gdy kobieta trwa w związku z mężczyzną, którego w głębi duszy nie kocha, ale sama się przed sobą do tego nie przyznaje, albo ktoś zadeklarował jakieś poglądy, z którymi w głębi duszy się nie zgadza, ale sprawa zabrnęła tak daleko, że nie jest w stanie nawet przed sobą przyznać się do zmiany zdania) powoduje uzewnętrznienie się tego konfliktu np. w postaci manii, depresji, agresji albo chorób somatycznych (np. pogarszający się wzrok czy słuch, schorzenia kręgosłupa etc.).
Co ciekawe, podświadomość twojego rozmówcy zawsze wie, kiedy kłamiesz. Naiwność, która pozwala trwać takim stanom, jest efektem racjonalizacji albo wiązania się z wyobrażeniami, czyli całkowitego oddzielenia od tu i teraz.
*W tu i teraz niespójność nie jest możliwa.
Z tym „nie” to moja podświadomość mi podpowiada, że nie do końca tak jest i jeszcze podpowiada mi , że nie zna się na żartach i nie rozumie metafor.
Zgadza się. To bardzo ważne, co Pan pisze o żartach i metaforach.
Dziękuje 🙂 Zawsze to analizowałem i tylko potwierdziło to moje myślenie 🙂
[…] Autor: Dominika Radwańska, Źródło: dorad.pl […]
zgadzam sie w 100 procentach poniewaz doswiadczam takie sytuacje np. powtarzajace sie sny , osoby o ktorych mysle pojawiaja sie nawiazuja ze mna kontakt ….
Doskonały artykuł Pani Dominiko. Kilka dni temu myślałem o napisaniu czegoś podobnego i w mojej głowie pojawiło się kilka dosłownie identycznych zdań 🙂
Nasze myśli są wspólne, w oceanie wiedzy nie ma praw autorskich, wszyscy czerpiemy.
Swietnie zebrane materialy!!!
Od kilku lat studiuje Dianetyke i tez scentologie i powiem ze tam jest masa materialu dotyczaca podswiadomosci – w dianetyce uzywa sie pojecia umysl reaktywny.
Zdecydowanie jest reaktywny – dziala na zasadzie akcja reakcja w odroznieniu do umyslu Analitycznego..
Polecan troszke wiedzy od nich –
Mysle ze poszukiwacze podswiadomosci bedą bardziej niz zadowoleni z wiedzy jaką dysponuje ten system – szeczegolnie Dianetyka
http://drogadowolnosci.org/filozofia/#tab-id-3
Pozdrawiam
Stefan –
Czekam na dasze tak fajne materialy!
Mam pytanie. Jak wydobyć z podświadomości coś, czego świadomie nie mogę sobie przypomnieć.?
Polu, cały rozwój osobisty poprzez rozwój świadomości temu służy. Podczas moich sesji pracuję np. z subtelnymi symptomami, które prowadzą jak po nitce do kłębka. Jeśli Twoje pytanie dotyczy konkretnego problemu/obszaru nad którym chcesz pracować wyślij do mnie prywatnego maila na adres dominikaradwanska@icloud.com. Pozdrawiam ciepło
[…] http://swiadomoscpoprzezjedzenie.pl/ […]
Dominiko.Dziękuję,że Jesteś.Wierzę,co to piszesz.Jestem świadoma co do mojego terazniejszego i podeszłego życia.Ciągle się uczę i próbuję wybaczać.Właśnie,jak być powiedziala samą do Siebie,aby mój wzrok dużo lepiej widziało(zwyrodnienie odbarwien siatkówek i o statnio widzienie często przez mgłę szczególnie prawe oko).Pragnę z tego wyjść.Jestem matką trójki dzieci,potrzebuję być dla nich.A w dodatku mam niedosluch.Według pani , która zajmuje się biorezonansem,metodą chińską z tym wahadelkiem,twierdza,że mogę widzieć?słyszeć(podobno uszkodzone przez antybiotyki.